Biuro znajdowało się na drugim piętrze w Departamencie Przestrzegania Prawa Czarodziejów, razem z Urzędem Niewłaściwego Użycia Czarów, Biurem Aurorów i Służbami Administracyjnymi Wizengamotu w drugim skrzydle. Było to obskurne pomieszczenie mniejsze od komórki na miotły. Ledwo co mieściły się tam dwa biurka, a wokół nich trudno było się przecisnąć, ponieważ przy ścianach stały szafy zawalone od góry do dołu papierami. Jedyny wolny kawałek ściany obwieszony był plakatami samochodów. Wśród nich był jeden z wyjętym silnikiem, a także dwa obrazki skrzynek pocztowych oraz diagram pokazujący, jak podłączyć kabel do wtyczki elektrycznej. Na biurku pana Weasleya stało dużo dziwnych rzeczy takich jak toster, który ma czkawkę i para rękawiczek, które kręciły kciukami. Obok stała fotografia rodziny Weasleyów. Nie było okna, ponieważ uznano, że nie jest potrzebne.